Co to znaczy "większe znaczenie ma dla siebie"?
Akurat na 30-level-grze bardzo często tesle stoją na midzie, ale tak czy owak, nikt nie powiedział że tak trzeba robić. To chyba logiczne że gunner aby strzelać musi mieć z czego, a jak co chwile ktokolwiek będzie do niego podchodził i rozwalał mu działko bo nie postawił sobie ni tesli, to chyba niespecjalnie wielki pożytek z niego? Tesle tak dużo cp nie dają jak działko.
A na 'lower-level-grach' nie powiedziałbym że tak często widzę dwóch gunnerów grających "razem";)
A jeśli sapper stawia ściany/totemy bezsensownie, to jego strata (punkty nie grają).
Tak jak siostra jest dpsem, tak i gunner. Nie wiem po co ta wzmianka, że gunnerów nie brało się na turnieje. Najpierw mówisz, że gunenra nie da się zabić, że jest op, że kurcze gunner>>>>inq, teraz sugerujesz, że jest w ogóle niepotrzebny i słaby. Dlaczego, myślisz, nie brano/nie bierze się gunnera do teamu na tm?
Btw, te turnieje to ja oglądałem pewnie live, nie potrzeba mi powtórki

Skoro twierdzisz że są ważniejsze umiejętności, to cierp Oko wilka maksuje się tak szybko jak to możliwe, to ejst najważniejszy skill inka.. Właściwie na publikach jakby się uprzeć to można by się obejść bez reszty jego skilli^^
Niewidzialność w 90% zagrań wystarcza 30-sekundowa. Rany szarpane.. Po co, skoro masz znacznie szybszy heal przy zabiciu?
Właśnie dlatego lepiej jakbyś chociażby zaczął od gunnera, zamiast od inka. Pełen ogląd sytuacji, kto gdzie co i dlaczego. I może dowiedziałbyś się, że na 11 level inku mieć 1 level Eye of the wolf, to jakby mijanie się z powołaniem;)

Zaznaczam, że nie wiem jak jest na wyższych poziomach, dawno już nie grałem (i nie zamierzam, jeśli nie muszę). Pamiętam tamten syf, który zapewne teraz jest o wiele większy.

''Nie wiem po co ta wzmianka, że gunnerów nie brało się na turnieje [..] Dlaczego, myślisz, nie brano/nie bierze się gunnera do teamu na tm?''

Wiesz, co innego balans na poziomach 1-10, co innego na 30, a co innego na 30 tzw. ''elity''. Dla nich jest on niepotrzebny, żadnej gry drużynowej, nabijanie punktów tylko dla siebie, nie postawi tp czy hammera jak saper, tylko będzie nawalał i nawalał. Od nawalania z bliska to jest berek i ink, z dystansu siostra ognia. Nie potrzeba więcej takich klas, zwłaszcza jeśli np. bierze się 2 berków. Lepiej niż durnego, nikomu niepotrzebnego gnoma wziąć drugą lodową wiedźmę - bo to jest dopiero moc na wysokim poziomie. A DPSem lepszym jest siostra ognia. Nie wiem, kanonier ma coś w rodzaju płonącego nieba, strumienia ognia? Mówienie, kto jest mniejszym a kto większym dpsem jest bez sensu, jeśli wlicza się tylko niektóre czynniki, jak atak czy szybkość.

''to ejst najważniejszy skill inka'' Dobra, w najbliższym czasie specjalnie założę nową postać i wymaksuję tylko oko. Dotychczas ten mój build doskonale się sprawdzał, ale może już czas zmienić strategię.

''Właśnie dlatego lepiej jakbyś chociażby zaczął od gunnera'' Przykro mi, ale noobowatą klasą nie będę grał. Zagrałem łącznie w całej mojej grze 5 potyczek i wystarczy. Co z tego, że nie trzeba włożyć w grę nim żadnego wysiłku, nie trzeba mieć strategii, tylko nawalać i nawalać? Inkwizytor od razu mi się spodobał, berek i paladyn trochę później, reszta klas też jest niczego sobie, oprócz kanoniera. Ogólnie lubię grać na dystans w innych grach, ale tu jest wg mnie skopany. Siostra ognia to też nie to, czego bym chciał;)

I to tyle w kwesti sensownosci prowadzenia tej dyskusji.

Ale mowa nie jest o wysokich poziomach, tylko tych niższych -_- To nie dotyczy mojej gry ogólnie, tylko na 30 poziomie... Gram prawe codziennie po 2-3 h... Nie wiem jak trzeba normalnie pisać, żeby każdy zrozumiał... Trzeba nadrobić braki ze szkoły z czytaniu ze zrozumieniem...